Dla wielu osób lokaty bankowe to synonim pewnego, ale bardzo niskiego zysku. Czytelnicy bloga wiedzą jednak, że lokaty to nie tylko kiepskie oferty standardowe, ale również świetne lokaty promocyjne, których oprocentowanie często konkuruje ze znacznie bardziej ryzykownymi produktami. Wystarczy jedynie nieco śledzić rynek i korzystać z najlepszych lokat – dla nowych klientów, dla nowych środków czy wymagających założenia konta osobistego (które później przecież można zamknąć).

Z drugiej strony dobrze wiemy, że mało kto w dzisiejszych czasach ma możliwość przeglądania stron banków i śledzenia tego, gdzie najlepiej „zamrozić” swoje pieniądze. A ponieważ sam finansami zajmuję się od wielu lat, to postanowiłem przygotować taki ranking dla czytelników bloga. W 100% obiektywny, zawierający najlepsze dostępne oferty.

Powyżej znajduje się codziennie aktualizowany ranking najlepszych lokat bankowych. Depozyty zestawione są według oprocentowania, a oprócz tego każdy z nich zawiera mnóstwo informacji – od minimalnej i maksymalnej kwoty lokaty, czasu trwania lokaty, aż po konkretne detale – które widoczne są po kliknięciu „Więcej”.

Ale aby nikt nie musiał przeglądać ofert, z których i tak nie skorzysta, ranking wyposażony jest w dwa suwaki – za pomocą których określamy jaką kwotą dysponujemy i na jaki okres możemy te środki ulokować. Możemy również kliknąć w „Więcej opcji” i ustawić w jaki sposób chcemy otworzyć lokatę i z jakich ofert chcemy zrezygnować – na przykład tych, które są na nowe środki czy dla nowych klientów. Pamiętajmy jednak, że często to te lokaty mają najlepszy oprocentowanie.

Co najważniejsze: ranking jest zawsze aktualny. Zmiany wprowadzane są na bieżąco, praktycznie codziennie. Gdybyś jednak znalazł (znalazła) jakieś nieścisłości – to daj znać przez formularz kontaktowy.

Co to jest lokata bankowa?

Lokata bankowa to nic innego, jak specjalny rachunek bankowy, zakładany na określony okres – stąd często używana nazwa „lokata terminowa”. Bank umawia się bowiem z nami, że po konkretnym terminie odda nam nie tylko wpłacony kapitał, ale również dodatkową nagrodę – odsetki. Jest to całkowicie bezpieczny instrument finansowy, który ma za zadanie chronić nasze oszczędności przed inflacją, aniżeli zarabiać dla nas „kokosy”.

Oprocentowanie lokat zazwyczaj jest stałe – oznacza to, że po zawarciu umowy i opłaceniu lokaty mamy pewność, że otrzymamy dokładnie tyle, ile wynika z kalkulacji. No chyba, że zakładamy lokatę o oprocentowaniu zmiennym – wtedy bank może podwyższać lub obniżać oprocentowanie w trakcie trwania umowy – zależnie od sytuacji finansowej w kraju (zazwyczaj jest to skorelowane ze stopami procentowymi podawanymi przez Radę Polityki Pieniężnej, choć w cale nie musi).

Pamiętajmy również, że w każdym banku możemy lokować w 100% bezpiecznie równowartość 100 000 euro. Tyle bowiem jest gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Jeśli dany bank upadnie, to odzyskamy wszystkie swoje środki, aż do kwoty ok. 430 000 zł (zależnie od kursu EUR/PLN). Z tego też powodu warto lokować swoje środki w tym banku, który w danej chwili płaci najwięcej – niezależnie od jego notowań.

Jak obliczyć zysk z lokaty?

Choć różne lokaty mają różne czasy trwania, to oprocentowanie lokat zawsze podaje się w skali roku – po to, aby łatwo było porównać je ze sobą. Oznacza to, że jeśli jakaś lokata płaci 4% w skali roku, ale jej czas trwania wynosi 3 miesiące, to realnie zarobimy około 1% od włożonego kapitału. Cały wzór na oprocentowanie lokaty w czasie wygląda następująco:

zysk = x * p / 100 * d / 365

gdzie x to kwota lokaty, p – oprocentowanie, a d – czas trwania lokaty wyrażony w dniach. Oczywiście przyjmujemy również, że rok ma 365 dni – w przypadku lat przestępnych dzielmy przez 366 (choć niektóre banki mają zapisy w regulaminie, że rok zawsze ma 365 dni).

Pamiętajmy, że wyliczony zysk to kwota brutto, od której musimy jeszcze odjąć 19% podatku od zysków kapitałowych, zwanego potocznie „Podatkiem Belki” – na cześć ministra finansów Marka Belki, który wprowadził go w 2002 roku.

Promocje na lokaty

Jeśli tylko mamy taką możliwość, to zdecydowanie warto korzystać z lokat, które dostępne są w różnorakich promocjach – często pozwala to na znaczne podkręcenie zysku. Banki potrafią bowiem dorzucić do lokaty jakiś bonus na start (gotówkę lub nagrodę rzeczową), ale najczęściej proponują super-wysokie oprocentowanie dla nowych klientów, dla osób zakładających rachunek w danym banku czy dla osób przynoszących nowe środki.

Oczywiście warto dostosowywać się do zasad gry – korzystać z ofert, a następnie zamykać rachunek w danym banku lub zerować saldo, jeśli nic nam to nie daje. Być może po jakimś czasie znów będziemy mogli wrócić jako „nowy klient”? :)

Lokaty negocjowalne

Z doświadczenia wiem, że osoby (często z niewielkim kapitałem) zazdroszczą tym z grubszym portfelem możliwości skorzystania z lokat negocjowalnych. Przyznam szczerze, że… sam nigdy nie korzystałem z takiej lokaty! Dlaczego? Ano dlatego, że lokata negocjowalna ma zazwyczaj nieco większe, wynegocjowane oprocentowanie, ale względem lokat standardowych – a te się raczej niezbyt opłacają. Tu ponownie radzę zainteresować się lokatami promocyjnymi / z dodatkowymi warunkami – dadzą zarobić znacznie więcej.

Lokaty strukturyzowane

Warto również wspomnieć o lokatach strukturyzowanych, które zazwyczaj z lokatami mają niewiele wspólnego. Banki kuszą nas wysokim oprocentowaniem w zamian za wejście w jakiś zakład – np. czy kilka amerykańskich spółek w dniu wykupu lokaty wzrośnie powyższej jakiejś kwoty. Oczywiście w razie porażki (co ma miejsce najczęściej) odzyskujemy kapitał, ale ponieważ taka „lokata” trwa 2-3 lata, to de facto tracimy – bo gdybyśmy wrzucili nasze środki na normalną lokatę, to bylibyśmy co najmniej kilka procent do przodu.

Pamiętajmy też, że bank może zarabiać na opłatach dodatkowych – takich jak opłata za wcześniejsze wycofanie kapitału. Z tego też względu sam omijam lokaty strukturyzowane.

Lokaty z funduszem

Na koniec o jeszcze jednym typie lokat – lokatach z funduszem. Bank oferuje nam ponadprzeciętne oprocentowanie, ale wymaga od nas ulokowania części kapitału w funduszu inwestycyjnym. I to zazwyczaj sporej części kapitału. A to oznacza, że w jeśli źle zainwestujemy i notowania funduszu spadną, to stracimy znacznie więcej, niż zarobimy na tej ponadprzeciętnej lokacie. Osobiście doradzam więc oddzielenie części bezpiecznej swojego portfela oszczędności i nie mieszanie jej z ew. częścią ryzykowną.

Haczyki przy lokatach

Wracając jednak do tradycyjnych i bezpiecznych lokat musimy pamiętać o tym, że banki będą na nas chciały mimo wszystko zarobić. Nie muszę tłumaczyć, że zerwanie lokaty przed jej terminem zapadalności oznacza (w większości przypadków) stratę naliczonych już odsetek – dostajemy po prostu wpłacony kapitał, którym bank obracał dzięki temu za darmo. Oczywiście nie można zerwać lokaty częściowo – zawsze musimy wycofać całą kwotę. Identycznie zresztą jest przy zakładaniu lokaty – wpłacić musimy całą, zadeklarowaną kwotę.

Pamiętajmy również, że po zakończeniu danej lokaty środki niekoniecznie wrócą na nasze konto. Są banki (np. Idea Bank), gdzie lokata domyślnie zakładana jest jako odnawialna – co oznaczy, że po zakończeniu jej okresu automatycznie przedłuży się na nowy okres – ale już na zupełnie nowych warunkach! Zazwyczaj lokata odnawia się na warunkach lokaty standardowej – czyli oprocentowanej znacznie niżej, niż wcześniej założona przez nas lokata – nawet, jeśli w bankowości internetowej będziemy widzieć tę samą nazwę.

Lokaty – wskazówki

Na koniec jeszcze kilka trików, które mogą się przydać przy korzystaniu z lokat bankowych. Po pierwsze – jeśli tylko jest taka możliwość, to warto zakładać kilka lokat na różne kwoty. Życie jest nieprzewidywalne i jeśli będziemy musieli zerwać jakąś lokatę, to stracimy tylko odsetki od tej jednej, konkretnej oferty. Pozostałe zostaną nietknięte. Gdybyśmy natomiast całość środków zamrozili na jednej, dużej lokacie – to musielibyśmy zerwać całą, aby odzyskać kapitał.

Druga rada jest nieco bardziej skomplikowana. Jeśli widzimy, że banki obniżają oprocentowania lokat (a Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy), to zdecydowanie warto zaparkować chociaż część środków na lokacie długoterminowej – na przykład 2-3 letniej. W ten sposób ostatnim rzutem zapewnimy sobie wysokie oprocentowanie – które po kilku dniach będzie już raczej niedostępne, bo banki będą dostosowały się do obniżki stóp procentowych.

Analogicznie jest w drugą stronę – jeśli RPP szykuje się do podwyżek stóp, to warto zakładać lokaty na krótsze okresy – tak, aby kończyły się relatywnie szybko i abyśmy ponownie mogli założyć lokatę kilkumiesięczną – ale już przy wyższych stopach = wyższym oprocentowaniu.